Komentarze: 0
Hmm... nigdy nie przepadalam za pisaniem pamiętnika, ale cóż- ostatnio dzieje się tyle, że niedlugo wybuchnę nim to z siebie wyrzucę. Of course wszysto kręci się wokól milości (ble). E kocha Mi, Mi kocha A, Mr kocha Ma, Ma kocha Mo, a P kocha E. A ja? A ja patrzę na nich wszystkich jak na wariatów. Jeszcze niedawno sama czulam coś do jednego z nich, ale doszlam do wniosku, że nic z tego nie będzie. Oj, nie mam szczęścia ostatnimi czasy...
Niedawno wróciam z przysięgi wojskowej mojego braciszka. Lezka w oku się zakręcila... Jest tam dopiero miesiąc, a już zdążyl się zmienić... Niezlą mają szkole życia... Tak poza tym, to okropny stres pojawić się na terenie jednostki. Wszystkie wojaczki patrzą się na ciebie jak na świężą wieprzowinkę...Biedne chlopaki, hehe
Na razie chyba to wszystko. Teraz siedze i czekam na smsa od Mi, ktory decyduje co dziś robimy. Aha, niedlugo mamy mieć gości znad morza, psia kostka. w sumie już spóźniają się 35 min., hehe. Oj, bądź cierpliwa K., bądź cierpliwa...